piątek, 4 maja 2012

Dla tych co lubią oglądać :)


Ai no Kusabi 2012 間の楔 Remake



Official site: http://ainokusabi.jp/


Type: OVA
Episodes: 13
Duration: 30 min/ep
Genre: Drama, Romance, Sci-Fi, Yaoi

http://www.mediafire.com/?zbo9wpy8l8gohn7 -> OVA 1
http://www.mediafire.com/?wyuuc9fym9ialvu -> OVA 2
http://www.mediafire.com/?3ubbmbk83kxkkdu -> OVA 3
http://www.mediafire.com/?177ilykhte1qwkn -> OVA 4


7 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że zrobili tego remake. 4 OVA już się ściągają. Dzięki za tą notkę :*
    Sharon d'Arc

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno obejrze :D tymczasem nie mogę się już doczekać następnej części opowidania

    OdpowiedzUsuń
  3. Wy nas poprostu podpuszczacie, ja się jaram że nową notę widzę, a tu nie ma nic z opowiadania. Ale dzięki za dodanie tego bo nie wiedziałam o tym :b

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, jestem tu nowa, a wasze opowiadanie czytam od niedawna. Powinnam was chyba ochrzanić, gdyż wszystkie 38 rozdziałów przeczytałam od południa do nocy, siedziałam i czytałam, a najlepsze jest w tym wszystkim to, że miałam iść potem do szkoły. Tylko, że jak sami się spodziewacie, nie byłam całkowicie przygotowana, nic kompletnie. Na waszego bloga wtrafiłam przypadkiem, i jak mam być szczera nie chciało mi się zaczynać tego czytać. Szczególnie jak zerknęłam o czym to jest (nie mówię tu o yaoi, tylko o tematyce Pana i Zwierzaczka), na samym początku stwierdziłam, że nie będę czytać ani jednego rozdziału więcej, miało się skończyć na jednym. A chciałam go przeczytać tylko ze względu na to, że zaciekawiło mnie jak facet opisuje pewne sytuacjie, jak grupka facetów i bodajże jedna dziewczyna potrafią pisać opowiadanie. Ciekawiło mnie to jak wy to opisujecie, spostrzegacie. Jak potem wyszło na jaw na jednym rozdziale niezaprzestałam, wciągnęło mnie to, i zdecydowanie zaciekawiło. Co chwila się śmiałam, odskakiwałam z szokiem na twarzy od laptopa, spadałam z łóżka śmiejąc się w niebo głosy. Historia Justin’a bardzo mnie zaciekawiła, wzruszyła, a najbardziej to ja się właśnie o niego bałam. Z każdym gwałtem za każdym razem byłam tak przejęta jego losem, jakby to się działo naprawdę i tak w to się właśnie wczuwam. Stwierdzam, iż jesteście geniuszami. Nieprzecze po przeczytaniu rozdziałów zaczęłam się zastanawiać jak wam się udało to wszystko napisać z taką moim zdaniem perfekcją, więc wniosku z tym zaczęłam wyobrażać sobie o was niestworzone rzeczy, np. że sami już taki sex uprawialiście, że może to wasze takie małe hobby. Przepraszam was za takie skojarzenia, ale takie właśnie miałam. Na początku wchodząc na waszego bloga przyznam się bez bicia, że paru słówek w moim słowniczku nie posiadałam, np. takich jak homofob, nie wiedziałam co to jest, lecz teraz już wiem, tak samo nie wiedziałam o co chodzi z tym korkiem -.-, więc natychmiast wlazłam na neta i znalazłam odpowiedź, oj byłam nie co zdziwiona, ale spoko. Waszym opowiadaniem jestem wprost zafascynowana, jest wspaniały i cudowny, kocham go po prostu. Powiem wam coś teraz w tajemnicy i mam nadzieję, że będzie to dla was komplementem, gdyż ostatnio moje dwie bliskie koleżanki, zaczęły pisać bloga, a trzecia poboczna już od dawna pisze, ale od niedawna mnie też powiadamia o swoich wpisach tak jak tamte dwie. Chdzi mi o to że ostatnio nie mam sił do żadnych z tych opowiadań i przyznaję się bez bicia, że na tyle nie mam sił ich czytać, że bez niczego po prostu w komentarzach wpisywałam jakieś pochwały i zerkałam jeszcze na inne komentarze, aby wiedzieć co jeszcze pochwalić, ale na Waszego bloga mam nieustanna ochotę. I ze zniecierpliwością czekam na kolejne rozdziały. Wasze opowiadanie jest najcudowniejsze jakie kiedykolwiek czytałam, i bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam wpis, że jednak nierezygnujecie z tego opowiadania ^^ Oj się rozpisałam, po prostu chciałam wam powiedzieć wszyystko o czym własnie myślałam, no cóż ja kończę i mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejny rozdział. Życzę powodzenia przy pisaniu ^.^
    A to będzie mój pseudonim^^: Rika-sama

    OdpowiedzUsuń
  5. W miare oke jest to Ai no Kusabi i fajnie że umilacie czas osobą które wyczekują na kolejne części waszego opowiadania.

    by Kay

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej,
    opowiadanie mi się niezwykle podoba, czyta się bardzo dobrze. Wszystkie rozdziały przeczytałam jednym tchem., historia Justina bardzo mnie zaciekawiła, wzruszałam, czułam się tak jakbym tam była przy nim. Ciekawe co jeszcze czeka Justina... lepiej już mu chyba było u poprzedniego „właściciela”
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział
    Weny życzę!!!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Blondiii... To jak na mnie miało za smutny koniec :c

    OdpowiedzUsuń