niedziela, 19 sierpnia 2012

Opowiadanie czytelników :)

Tak jak w tytule, jeden z naszych stałych bywalców podesłał mi krótkie opo i za jego zgodą je tutaj daje :)
Bądźcie dla niego łaskawi w komentarzach :)

~~**~~**~~**~~

Czekanie na dworcu było dla Mnie mordergą. Nie wiedziałem nawet, w którą stronę iść.. Potrzebuje Go mieć zawsze.. Bo wchodząc do sklepu już się gubię.. Ale podobno to uroczę.. Trzymając małą torbę w dłoniach rozglądałem się za Nim gryząc wargę przez zniecierpliwienie.
 -Miał być o 13..-mruknąłem sam do Siebie i westchnąłem głośno nadymając zabawnie policzki.
 -Tu jesteś..-Usłyszałem głos Ukochanego i odwróciłem się w Jego stronę.
 Uśmiechnąłem się szeroko i rzuciłem Mu się w ramiona wtulając się w Niego delektując Jego zapachem.
 -Tęskniłem..-szepnąłem cicho zaciskając dłonie na Jego plecach wiedziałem jak to lubi więc starałem się zacisnąć je naprawdę mocno..
-Mały..-Mruknął pod nosem i ucałował lekko moje ucho.
 Spojrzałem na Niego i uśmiechnąłem się szeroko, wysunąłem się i spojrzałem w bok. Stał tam Jego brat nie wiem czy Mnie lubi..Czy nie.. Zawsze się uśmiechaliśmy mówiliśmy ,,Cześć'' rozmawialiśmy troszkę.. I tyle..
-Cześć..-Mruknął Kuba pod nosem i uśmiechnął się lekko patrząc na Nas.
 -Cześć!-Krzyknąłem i rzuciłem Mu wesoły uśmiech. Spojrzałem na Ukochanego i uśmiechnąłem się szerzej będąc najszczęśliwszą osobą w tej chwili na tym świecie.
Wpatrywałem się w Niego uśmiechając jak głupi.
 Złapał moją torbę i zaśmiał się odsuwając. Pociągnął Mnie za rękaw a ja wsunąłem dłoń w Jego splatając razem Nasze palce.
 -Gdzie idziemy?-Mruknąłem patrząc na Niego.
-Do domu! Mamy wolny..-Uśmiechnął się zadziornie i zaśmiał.
Kuba również się zaśmiał i spojrzał na Nas.
-Nie zapominajcie że ja również tam będę.-Zaśmiał się głośniej i pokręcił głową.
Olek spojrzał na Mnie i poruszył zabawnie brwiami.Zawsze Mnie to rozśmieszało przez co wybuchłem śmiechem.
Ludzie patrzyli na Nas jak na idiotów.
Wsiedliśmy do auta a ja od razu przykleiłem się do ust Ukochanego z głośnym pomrukiem.
 Mruknął tylko głośno i przycisnął Mnie do Siebie wcale nie protestowałem,jak się człowiek stęskni to musi czerpać nie?
Miałem ochotę już kochać się z Nim w tym aucie.. Kiedyś Mu to nawet proponowałem..
 Miałknąłem cicho gdy się od Mnie odkleił.. Spojrzałem na Niego lekko zamglonym wzrokiem i wtuliłem policzek w Jego tors..
-Koooooocham Cię..-Mruknałem i musnałem Jego brode łapiąc mocno Jego dłoń.
-Ja Cię też Kiciu..-Powiedział głośno i uśmiechnał się szeroko.
 Gdy dojechaliśmy wysiadłem i przeciągnąłem się rozglądając się.
 Dawno Mnie nie było u Niego.. Ale jest tak jak zapamiętałem.. Domek piętrowy biały,czerwony dach i dużo zieleni. Objął Mnie od tyłu i cmokną moją szyję uśmiechając się szeroko.Był tak samo podekscytowany jak..Tak Mi się raczej wydaje..
 Wziąłem od Niego torbę i zagryzłem wargę. Lubię jak Mi ją tak cmokał..
Rozejrzałem się szukając Jego brata ale on już dawno był w środku,nie wiem jak to zrobił..Ale musiałem odpłynąć!
 Pobiegłem za Olkiem który również poszedł do domu. Rzuciłem się na Jego plecy a ten przerzucił Mnie przez ramie. Zacząłem się kręcić , śmiać oraz prosić żeby Mnie postawił!
Postawił Mnie zamykając drzwi. Przyparł Mnie do ścian i odwrócił tyłem do Siebie.
 Mruknąłem i wypiąłem pośladki w Jego stronę lekko się o Niego ocierając.
Zamruczał głośno i puścił Mnie biorąc moje rzeczy.
 Zagryzłem wargę i poszedłem za Nim, od razu wdrapując się Mu na plecy.
Złapał Mnie pod udami i poszedł szybko na górę. Śmiałem się cicho obejmując Go mocno.
 Szepnąłem Mu do ucha jak bardzo Go kocham i zagryzłem je lekko stęknął pod nosem a ja zaśmiałem się wesoło.
 Gdy byliśmy w Jego pokoju zsunąłem się z Jego pleców i brzydko mówiąc ,,pieprznąłem'' się na Jego łóżko. Mruknąłem obejmując poduszkę i przymknąłem powieki.
Położył się obok Mnie i schował Mnie w Swoich ramionach..
-Schowałem Cię przed światem..-mruknął cicho i cmoknął moje włosy głaszcząc Mnie zaraz po Nich.
 Zawsze to mówił.. Czułem się w Jego objęciach bezpieczny.. I wierzyłem że chowa Mnie przed każdym.. Nie chciałem by ktokolwiek Nam teraz przeszkadzał.. Musieliśmy się Sobą nacieszyć w ciszy i spokoju.. Mruknąłem i wsunąłem Mu dłoń pod koszulkę po czym od razu ją zsunąłem.. Nie lubiłem jak miał na Sobie koszulkę.. To dziwne.. Ale czułem jak ona zabiera Mi Jego zapach.. Spojrzałem na Niego i podsunąłem się wyżej by patrzeć Mu w oczy..
 Delikatnie dotknąłem nosem Jego.. Palcami przesunąłem po Jego policzku, a następnie po Jego malinowych wargach.. Uśmiechnąłem się i złapałem Go za podbródek po czym wpiłem się w Jego wargi od razu oddał pocałunek.. Nigdy nie musiałem na Niego czekać.. To on zawsze czekał na Mnie... Rozsunąłem wargi a on zwinnie wsunął język między nie.. Mruknąłem cicho a on usiadł na Mnie okrakiem całując zachłannie.. Miauknąłem cicho pod nosem przesuwając dłonie na Jego plecy.. Gdy oderwał się od moich ust jęknąłem niezadowolony ale on zaraz zaczął gryźć i całować moją szyję.. Mruknąłem odchylając głowę w bok.. Uwielbiałem to.. Chyba każdy to lubi... Rozsunąłem lekko wargi przez które od czasu do czasu wydobywał się cichy jęk zadowolenia..
 Zsunął moją koszulkę całując moje obojczyki.. Mostek.. Kiedy dotarł do sutków od razu zaczął je ssać i trącać językiem.. Zaczął szybciej oddychać pomrukując głośno zadowolony wsunąłem dłoń w Jego włosy przeczesując je palcami..
 Podsunął się do góry i wpił się w moje wargi mruknąłem głośno i zrzuciłem Go z Siebie siadając na Nim.. Przesunąłem dłonią po Jego sutku.. I lekko go zacisnąłem.. Bawiłem się nim całując Go zachłannie.. Wciąż Mi było Go mało.. Sam zsunąłem się pocałunkami na Jego szyję.. Tors.. Gdy dotarłem do pępka zatoczyłem wokół niego kółeczko i uśmiechnąłem się do Niego..
 Podniósł się zginając nogi w kolanach, uklęknąłem pomiędzy Jego nogami i mruknąłem wpatrując się w Niego.. Nachyliłem się znów wdzierając się w Jego wargi.. Dłońmi odpiąłem Jego pasek od spodni oraz rozporek po czym zsunąłem je lekko ale Jego zgięte kolana utrudniały to Mi więc mruknąłem głośno a on się tylko uśmiechnął..
 -Gdzie Ci tak spieszno?-Mruknął przez pocałunek i złapał Mnie za pośladki.
 Miauknąłem głośno w Jego wargi przesuwając dłoń na Jego bokserki.
 -Tu..-Mruknąłem głośno wkładając dłoń w nie.
 Mruknął głośno i położył nogi przez co ja zsunąłem drugą dłonią je do kostek. Wyciągnąłem dłoń z Jego bokserek i zsunąłem je do końca wraz ze spodniami. Mruknąłem głośno patrząc na Niego.. Skubnąłem Jego wargi i ująłem w dłoń Jego penisa. Zacząłem powoli poruszać po Nim dłonią lekko gryząc wargę.. Delikatnie zacząłem gładzić sam czubek po czym schyliłem się biorąc go do ust. Ssałem sam czubek dłonią poruszając po trzonie. Słyszałem jak z ust Ukochanego wydobywają się ciche jęki.. Ssałem go mocniej poruszając szybciej dłonią.. Zacisnąłem na nim usta i wsunąłem go głębiej do ust.. Poczułem jak Jego ręka ląduje na Moich plecach, mruknąłem głośno po czym wysunąłem go z ust i zagryzłem wargę poruszając szybko po nim dłonią..
 Jęknął głośno i pchnął Mnie na bok.
 -Gdzie Ci się tak spieszy?-Mruknąłem i uśmiechnąłem się zadziornie.
 Zdarł moje spodnie wraz z bokserkami odwrócił Mnie szybko na brzuch i podsunął poduszkę pod biodra.
 Mruknąłem cicho i wypiąłem biodra w Jego stronę lekko gryząc poduszkę.
 Wszedł we Mnie od razu przez co jęknąłem głośno,przymknąłem powieki oddychając szybko..Dał Mi chwilę bym się przyzwyczaił po czym zaczął szybko poruszać biodrami.
 Jęknąłem głośno uciekając biodrami przez co złapał Mnie za nie mocno poruszając szybciej.
 Wypiąłem bardziej podpierając się dłońmi wchodził i wychodził ze Mnie.
Zaciskałem mocno pościel sam powoli poruszając biodrami.
Słyszałem jak mruczy.. Zawsze słuchał jak ja się wydzieram.. I błagam Go żeby poruszał się jeszcze szybciej..
Zagryzłem wargę i tłumiłem w Sobie wszystkie jęki czekając na Jego reakcje.
 Pchnął Mnie mocno przez co zawyłem z rozkoszy dokładając policzek do poduszki którą wcześniej gryzłem.
Odetchnął głośno robiąc tak dalej.. Skomlałem pod Nim wręcz błagając Go o więcej..
Czułem jak Jego członek we Mnie pulsował..
 Zacząłem poruszać dłonią po Swoim by jak najszybciej dojść ale on nie chciał tego tak szybko kończyć.. Mruknąłem głośno gdy poczułem Jego dłoń na mojej trzymał ją mocno tak bym nią nie poruszał..
Poruszał się coraz szybciej przez co podsuwałem sie lekko do przodu.
Uniosłem się lekko i złapałem ramy łożka rozuwając szeroko nogi. Czułem się jakbym dostał prezent na święta.. Albo coś lepszego.
Gdy zaczął poruszać się diabelnie szybko wyłem i jęczałem na zmianę nie chcąc nigdy tego kończył..
Czułem jak odpływam z każdym Jego pchnięciem.. Stawałem się coraz twardszy..
 Zaczął poruszać dłonią po moim członku przez co niemal nie pisnąłem jak dziewczyna..
Robił ze Mną co chciał.. Każda sekunda spędzona z Nim robiła ze Mnie przesłodzonego bezbronnego Mnie..
 Jęknąłem głośno czując jak pieści sam czubek mojego penisa,opadłem szybko na poduszkę podpierając się jedną dłonią.. Poruszałem biodrami w Jego rytmie.. Byliśmy wtedy.. Jednością.. On i ja.. Krzyknąłem głośno dochodząc w Jego dłoni.. Miauknąłem rozkosznie przestając z Nim zupełnie współpracować..
 -Niegrzeczny..-Mruknął i klepnął Mnie mocno w pośladek..
 Jęknąłem głośno i znów zacząłem poruszać szybko biodrami.. Odpłynąłem.. Jego winna..
 Sapał.. Zacisnąłem mocno pośladki chcąc dać Mu jak najwięcej przyjemności.. Zaklął głośno i doszedł we Mnie..
 Mruknąłem głośno i poruszałem jeszcze chwilę biodrami..
Spojrzałem na Niego a on położył się obok..
 Uśmiechnął się do Mnie.. W ten kochany sposób i zlizał moje nasienie z ręki.. Mruknąłem cicho a on przyciągnął do Siebie i schował w ramionach całując w skroń..
 Okrył Nas zimną kołdrą i cmoknął w czoło..
 -M..Miś..-Szepnąłem dysząc głośno..
-Tak..?-Mruknął głaszcząc Mnie po głowie.
 Czułem że mogę usnąć więc przymknąłem powieki i schowałem nos w Jego torsie..
 -Dziękuje..-Szepnąłem i zaciągałem się Jego zapachem.. Który był teraz dokładnie wyczuwalny..
-Zawsze po seksie Mi dziękujesz..Jesteś zbyt miły..-Zaśmiał się nadal głaszcząc moją głowę.
 -Kocham Cię..-Powiedziałem stanowczo ale cicho czując jak zaraz padnę i usnę.
-Ja Cię też..-Szepnął i ucałował moje ucho przytulając najmocniej jak umiał..
 Zacisnąłem dłonie na Jego plecach usypiając.

Holden